tag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post2732857248674191403..comments2024-03-05T15:08:10.961+01:00Comments on Poukładany Świat: Komórka, czyli znowu KingMirahttp://www.blogger.com/profile/14842593394618639655noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-31809336570784373762011-09-13T12:34:43.598+02:002011-09-13T12:34:43.598+02:00Kiedyś namiętnie czytywałam książki Kinga, teraz c...Kiedyś namiętnie czytywałam książki Kinga, teraz czytam "Czarny Dom" i nie mogę przebrnąć przez początek, czytam po parę stron i odkładam, ponoć dalej ma być dobra, dlatego od razu nie rezygnuję... Co do "Komórki" mam podobne wrażenie, jakby zabrakło zakończenia.<br />Pozdrawiam serdecznie<br /><br />PS. I Joasi gratuluję :)Zulahttps://www.blogger.com/profile/12714128267528111006noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-69212445312803955092011-09-09T22:33:28.886+02:002011-09-09T22:33:28.886+02:00Ależ Mireczko, nie wyrzucaj sobie:)) Nie uważam te...Ależ Mireczko, nie wyrzucaj sobie:)) Nie uważam tego za czas stracony, bo przecież trzeba spróbować, żeby sprawdzić, czy "pasuje". Spokojnie, nigdy nie jadę z jedną książką:) Cała nasza trójka zabiera po kilka, więc jest w czym wybierać:)Pahanutkahttp://hanutka.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-16722017107955411902011-09-09T21:44:40.368+02:002011-09-09T21:44:40.368+02:00Obawiam się,ze to nie jest tylko fantazja autora, ...Obawiam się,ze to nie jest tylko fantazja autora, a potencjalna nowa broń psychologiczna w przyszłości. Kiedyś nie wyobrażano sobie radia, wszelkie fale i promieniowania były i są dla wielu nadal czymś, czego nie ma, bo nie widać, a ja się poważnie boję,że tego rodzaju pomysły z horrorów są już na liście "do wykorzystania" przez terrorystów.<br />Co do książki - nie czytałam,choć nie stronię od mocnych i krwawych pozycji, ale może jednak lepiej,że teraz znam jej słabe strony. <br />Dzięki za ciekawe spostrzeżenia :)<br />Być może kiedyś zechcę porównać ze swoimi, z ciekawości:) Tymczasem wgryzam się w nowy rok szkolny i tak sobie myślę,że może lepiej nie tykać horrorów :))) Rozumiesz, zdrowie psychiczne najważniejsze, toteż słucham sobie muzyki łagodzącej obyczaje :)lewkoniahttps://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-46634109503879221342011-09-09T19:32:31.695+02:002011-09-09T19:32:31.695+02:00Zaglądając do Ciebie pomyślałam,że może sięgnę po ...Zaglądając do Ciebie pomyślałam,że może sięgnę po Kinga, bo dawno nie sięgałam, a Ty wracasz do niego dosyć systematycznie i pewnie mnie zachęcisz. A Ty co?;)I figa nie sięgnę, tym bardziej,że jak wyjdę przypadkiem z domu bez komórki to doznaję jakiegoś panicznego niepokoju. Co za czasy, przecież większość życia obywałam się bez tego przekleństwa, a teraz przez nico ponad dekadę popadłam w uzależnienie. To dopiero horror;)<br />Ps. Jak ja Ci zazdroszczę,że lubisz prasować, ech..kaprysiahttps://www.blogger.com/profile/16462167887516627735noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-16940432145345255112011-09-09T12:28:33.085+02:002011-09-09T12:28:33.085+02:00Palmette - z tym, że z nas dwóch Ty wiesz i pamięt...Palmette - z tym, że z nas dwóch Ty wiesz i pamiętasz więcej :) Moja głowa pusta i dużo gubi.<br /><br />Nivejko - ale w końcu uległaś? ;)<br /><br />aagaa - aż mnie zatkało. Dziękuję, chociaż komplement mocno na wyrost.Mirahttps://www.blogger.com/profile/14842593394618639655noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-83791736395083772202011-09-09T11:30:16.174+02:002011-09-09T11:30:16.174+02:00Miro,jak Ty piszesz,kobieto!!!
Rzadko zdarza mi si...Miro,jak Ty piszesz,kobieto!!!<br />Rzadko zdarza mi sie kogoś tak dobrze czytac!<br />Buziakiaagaahttps://www.blogger.com/profile/03398101721972236331noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-55699617021308218002011-09-09T10:41:23.913+02:002011-09-09T10:41:23.913+02:00I pomyśleć że kiedyś strasznie się przed Kingiem b...I pomyśleć że kiedyś strasznie się przed Kingiem broniłam;DNivejkahttps://www.blogger.com/profile/15556414710721427973noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-23270919031200109432011-09-09T10:03:06.829+02:002011-09-09T10:03:06.829+02:00Cóż Miro Miła :) takich trzech jak my dwie nie ma ...Cóż Miro Miła :) takich trzech jak my dwie nie ma ani jednej, czyli: my wiemy, co w książkach spisano ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-82287832331828728402011-09-09T09:57:40.985+02:002011-09-09T09:57:40.985+02:00Tak tak, Bożenko, nie możesz skreślać całego Kinga...Tak tak, Bożenko, nie możesz skreślać całego Kinga. "Popsuł się", to prawda, ale wspomniane przez Palmette (kochana, jesteś niezastąpiona) tytuły to już klasyka gatunku. "Sklepik..." czytałam już tyle razy i nie mam dość. Tyle w nim prawdy o nas samych.Mirahttps://www.blogger.com/profile/14842593394618639655noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-84810523145349014102011-09-09T09:54:12.148+02:002011-09-09T09:54:12.148+02:00Bozenas - to nie tak, ze nic nie straciłaś :) Wcze...Bozenas - to nie tak, ze nic nie straciłaś :) Wcześniejsze książki Kinga naprawdę są dobre (choćby te wymienione przeze mnie w komentarzu powyżej). :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-90144486591658143772011-09-09T09:50:15.456+02:002011-09-09T09:50:15.456+02:00Ja mam tak,że albo czytam książkę w jeden dzień,np...Ja mam tak,że albo czytam książkę w jeden dzień,np Millenium,albo nie mogę się wczytać np Apsara,leży przeczytane pół książki już parę miesięcy i się nie da.A cztery tomy o wampirach przeczytałam w cztery dni:)))Kinga nie czytałam.Ale jak mówisz że nic nie straciłam to dobrze:)))bozenashttps://www.blogger.com/profile/16793883210205872666noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-76221203219658456092011-09-09T09:40:38.684+02:002011-09-09T09:40:38.684+02:00Dawno, dawno temu, jakoś tak po wielkim wybuchu, w...Dawno, dawno temu, jakoś tak po wielkim wybuchu, wymarciu mamutów i sukcesie Limahla ;) usłyszałam, że w życiu każdego człowieka przychodzi chwila zawodowego wypalenia. I właśnie to moim zdaniem dopadło S.K., którego książkami zaczytywałam się przez wiele lat. Cóż... w sumie, to całkiem naturalne... bo ile można pisać w dobrym stylu, co chwila wydając nowy hit? Przecież pisarska kariera S.K. na dobre zaczęła się 37 lat temu. <br /><br />Lśnienie, To, Misery, Sklepik z marzeniami, czy Zielona Mila nadal tkwią we mnie i są ikonami twórczości tego pisarza. Schody w odbiorze jego twórczości zaczęły się przy pierwszej części Mrocznej wieży... a później... poczułam duże rozczarowanie - właśnie przez Komórkę. Po niej przeczytałam jeszcze jedną książkę pt. Ręka mistrza. Troszkę zrehabilitowała ona twórczość S.K. w moich oczach. Co prawda nie są to jego górne loty, ale z pewnością lepsze, niż w Komórce.<br />Aktualnie zapełniam pustkę po twórczości S.K. odnajdywanymi mozolnie w antykwariatach i na aukcjach gotyckimi powieściami angielskimi z XIX i początków XX wieku. :)<br /><br />Pozdrawiam weekendowo wszystkie czytelniczki duże i małe :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-7735950033852346522011-09-09T09:19:51.934+02:002011-09-09T09:19:51.934+02:00hanutko - wiadomo, że mamy swoje gusta i preferenc...hanutko - wiadomo, że mamy swoje gusta i preferencje. Mam nadzieję, że oprócz Kinga miałaś na wakacjach coś jeszcze do czytania, bo już mam wyrzuty sumienia :))) Ściskam.Mirahttps://www.blogger.com/profile/14842593394618639655noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-78163516899101273572011-09-09T09:16:04.482+02:002011-09-09T09:16:04.482+02:00deZeal - a bo kto to widział Kinga w oryginale czy...deZeal - a bo kto to widział Kinga w oryginale czytać! ;) Może to tak jak ze Shrekiem (np.)jest, że tłumacz to tak przekłada, że polskiej wrażliwości językowej dogadza. Nie wiem, ja tam niestety po angielsku to tylko piosenki rozumiem. I to raczej te z jedną, powtarzającą się przez trzy minuty linijką ;))))<br /><br />Mirelko - bo Ty jesteś delikatność i wrażliwość i dobro wcielone. Gdzież Ciebie horrorami straszyć. A "Jasne...." będą pewnie za czas jakiś u Joasi do wzięcia. Podlinkowałam ją, to się przyczaj kochana :))) Ściskam.<br /><br />Lejdiku - bratni gust wyczuwam. :)) Rzeczywiście nowy King, to nie to samo, co stary. Ja nawet zaczęłam podejrzewać, że gość ma od lat kryzys twórczy i kolejne "kingi" pisze Pani King. Jak masz namiary na jakieś dobre horrory wbijające człowieka pod kołdrę, to dawaj. Tylko nie takie wilkołaki i wampirze, bo te mnie jakoś nie kręcą. A czy coś straciłaś nie czytając "Komórki"? Powiedzmy, że pół książki :)<br /><br />MariaPar - poszukam przy okazji, zawsze dobrze mieć w pamięci coś poleconego przez zaufaną koleżankę-czytelniczkę. Pozdrawiam.<br /><br />Madziko - też mam na sumieniu masę przypalonych garów, chociaż u mnie winowajcą większym jest net. ten jak mnie złapie w swoje sidła, to dopiero fetor rozchodzący się po domu uświadamia mi, że ja chyba coś gotuję :) Miłego dnia, ma być ciepły :)))))Mirahttps://www.blogger.com/profile/14842593394618639655noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-70494473960851650022011-09-09T09:04:55.715+02:002011-09-09T09:04:55.715+02:00Zachęcona Twoimi wcześniejszymi recenzjami sięgnęł...Zachęcona Twoimi wcześniejszymi recenzjami sięgnęłam wakacyjnie po Kinga i poległam:( To jednak nie moja bajka... Ale Twoje recenzje czytam z ogromną przyjemnością:) Uściski!hanutkahttp://hanutka.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-59740014599467348372011-09-09T08:59:32.913+02:002011-09-09T08:59:32.913+02:00Ten rodzaj ulotnego zadumania i mi jest bliski,cza...Ten rodzaj ulotnego zadumania i mi jest bliski,czasem jednak nabiera głębi i...następny gar przypalony.<br />Z resztą popadanie w zadumę towarzyszy mi przy wszystkich tzw.przyziemnościach,prasowanie jest wręcz idealne do tego :)<br />Miruś ja za horrorami nie bardzo przepadam,ale za Twoimi przemyśleniami to już bardzo.I nie ukrywam ,że są mi bardzo bliskie,nawet ten miraż znaku zapytania jest jakby mój.<br />przytulam poranniemadzikahttps://www.blogger.com/profile/00841311036524067546noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-84220862956597521942011-09-09T06:22:45.231+02:002011-09-09T06:22:45.231+02:00A ja lubię Kinga, zwłaszcza przed zaśnięciem. W wy...A ja lubię Kinga, zwłaszcza przed zaśnięciem. W wykonaniu Zapasiewicza, rewelacyjnie. Właśnie mam na tapecie "Zorzę polarną"<br />Pozdrawiam cieplutkoMariaParhttps://www.blogger.com/profile/10183319637932893291noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-48548098088094474622011-09-08T23:56:34.942+02:002011-09-08T23:56:34.942+02:00Osobiście Kingiem jestem zawiedziona na całej lini...Osobiście Kingiem jestem zawiedziona na całej linii od dobrych 10 lat...Mam wrażenie, że jego książki powstają tylko po to by się sprzedać, mało ważne kto kupi i czy w ogóle przeczyta. Kinga wielbiłam dziecięciem rządnym krwi horrorów będąc:))Przecież to BYŁ autor który potrafił przeprowadzić czytelnika przez tomiszcza horroru w którym kropla krwi się nie przelała, a człowiek był tak wystraszony, że ledwo nos spod kołdry wystawał. King ma u mnie nadal duży kredyt zaufania, przez Komórkę próbowałam przebrnąć, niestety poległam, nie spodobała mi się w ogóle fabuła, moim zdaniem KLOPS, a nie Komórka...;))<br />Z Twojego opisu wnioskuję, że niczego nie straciłam:))lejdikhttps://www.blogger.com/profile/03826555119171558695noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-915660643933630392011-09-08T22:49:10.838+02:002011-09-08T22:49:10.838+02:00Miruś a jednak nie dla mnie ta lektura. Kiedys koc...Miruś a jednak nie dla mnie ta lektura. Kiedys kochałam horrory, teraz omijam z daleka, ale uwielbiam czytać te Twoje recenzje :) A Czepielkę dorwę prędzej czy później :) napaliłam się i już :) buziakiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4759295634653148318.post-51566060383238101832011-09-08T22:15:47.368+02:002011-09-08T22:15:47.368+02:00A wiesz Miruś, ja mam ostatnio problem z Kingiem. ...A wiesz Miruś, ja mam ostatnio problem z Kingiem. Kiedyś czytałam coś tam w tłumaczeniu na nasz język ojczysty i było super (nie pamiętam tytułu niestety); ostatnio wzięłam z biblioteki dwie ksiązki Kinga w oryginale (no bo tylko po angielsku w mojej bibliotece, niestety...) i.... zad! No nie jestem w stanie przebrnąć za żadne skarby. Jednej przeczytałam gdzieś prawie połowe i oddałam do biblioteki, a druga leży na stoliku przy łóżku i.. leży. Może ja zdolnośc czytania utraciłam, abo cóś????\<br />Buziolki:)deZealhttps://www.blogger.com/profile/15853300734306062058noreply@blogger.com