piątek, 29 stycznia 2010
Magnolie ...
Kiedy nam dzieci posiwieją, kiedy nas już nie stanie
przecież nieważny będzie napis i magnolii metr wyżej kołysanie,
i moje suknie i twoje dłonie, jesień ani zima,
a jednak kocham, huśtam dzieci i magnolii nie przeklinam.
Ścieżki tak szybko zarastają. Na wizyty nie liczę.
Mylą się drzewa, mylą ule, groby, domy, ulice,
mylą twe oczy. Dzieci kłamią, żeby z nami wytrzymać,
a jednak kocham, huśtam dzieci i magnolii nie przeklinam.
Mijają deszcze, twarze, lata w bladoszarej przestrzeni.
Zdzieramy płyty, buty, kartki z kalendarza znużeni.
Twarz zakurzona czasem przetrze pocałunek, smak wina,
a jednak kocham, huśtam dzieci i magnolii nie przeklinam.
I choć za blada, czule głaszczę swoje suknie, twe ręce
za to, że nigdy nie prosiłam o nic i o nic więcej,
za to, że trwało... Gdy nie stanie wiatru, co mnie trzymał,
kołysz drzewem, huśtaj dzieci i mnie nie przeklinaj.
"Magnolie" Basia Stępniak-Wilk z płyty "O obrotach"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podobają mi się to co zrobiłaś z hmm, cieniowaniem... takie maziaje. Bardzo ładnie. Ja niestety zniechęciłam się do tych serwetek. Zrobiły mi dwa razy psikusa i znielubiłam je.
OdpowiedzUsuńŁadne to:)
OdpowiedzUsuńMagnolie... zawsze czekam kiedy w końcu zakwitną:0
Ago, mnie też ta serwetka zrobiła psikusa i rozlazła się jednym miejscu obrzydliwie. Wprawne oko zauważy, gdzie łatałam. Ale mimo wszystko lubię ten motyw
OdpowiedzUsuńNivejko, mam po sąsiedzku małe drzewko i też nie mogę się doczekać kiedy zakwitnie. Ty widzę też "zakwitłaś" na łące :)))
Śliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magnoliowe są ulice mojego miasta i niektóre zakątki, oczywiście wiosenką. Pięknie wtedy wyglądają. A u Ciebie też ładnie wyszły.pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHa! cofnęłam się do starego wpisu ;-) Wiesz, sprzątanie czeka ;-) Na moim pudle są napisy z serwetki. Serwetka taka pół na pół z napisami i esami floresami.
OdpowiedzUsuńŚliczne !
OdpowiedzUsuńStołeczki mnie zachwyciły, kocham bratki !
A i wiersze piękne.
Pozdrawiam cieplutko :)
Mam taką serwetkę i ciągle się nad nią zastanawiam;)Twoje lusterko wyszło bardzo ładnie. Wiosennie!!! Muszę i ja zabrać się znowu za klej i nożyczki:)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńTak sobie dziś siedzę w tym Twoim poukładaniu i podoba mi się coraz bardziej...
OdpowiedzUsuńNie będę tworzyć wiecej historycznych komentarzy, wypowiem się raz odnośnie wszystkiego com polukała... ŚLICZNOŚCI!!!!
Mam taki zwyczaj, że jak trafiam na jakiś ciekawy na pierwszy rzut oka blog... który rokuje pozytywnie, to włączam sobie anonimową obserwację... poobserwuję sobie jakiś czas... i jak moje przypuszczenia się sprawdzają, to włączam publiczną obserwację... jak nie to rezygnuję...
Twój Blog spełnił moje przypuszczenia w 100 a nawet wiecej %:)
Zaraz się ujawnię z obserwacją:)