środa, 27 stycznia 2010

Bratki, bławatki ...


Bratki, bławatki pasą urodę.
jaśminu płatki spadły na głowę mi.
A wianek z nich tak jak koronę
Na głowie noszę i do twarzy mi

Ach, jaki piękny dzień!

Na ławki tronie spoczywam błogo
W drzewa koronie jestem królową.
Choć świat jest zły
W moim ogrodzie może co dzień dobrze być

Ach, jaki piękny dzień!

I ciągle mówią nam,
że nie wolno chwalić dnia
przed zachodem słońca.
I choć w zenicie jest mogę chwalić go

I tak mam piękne dni i nie na złość tym,
którzy zazdrość niosą w sercach
lecz by nie ranić ich już więcej moim szczęściem
cicho powiem
Ach, jaki piękny dzień!

słowa: Kayah
muzyka Victor Davies

To Maryla Rodowicz z płyty "Jest cudnie". Polecam tym, którzy Ją lubią, ale też, a może zwłaszcza tym, których Jej dotychczasowy wizerunek zniechęcał. Wierzcie mi, to nie jest Maryla biesiadna, ani ta trochę kiczowata. Na tej płycie jest liryczna i nastrojowa. A teksty... mmm miód!


Zauważyłam, że z moim pisaniem tu, na blogu jest tak jak z moim decou-. Coś tam mi się roi po głowie, próbuję to zebrać w całość. Wynajduję fajny motyw na serwetce (zdjęcia), wymyślam do niego tło (tekst) a kiedy siadam z kubkiem kawy, żeby połączyć jedno z drugim okazuje się, że do wybranego wzorku wymyślone tło nie pasuje. Wypijam kolejny łyk... i już mam, zupełnie nowy pomysł, nowy tekst, jakże inny od tego pierwotnego.

Tak było dzisiaj.

Miał powstać tekst o przedmiotach, którym dałam nowe życie. Historia dwóch stołeczków, które po remontowej zawierusze, popaprane wszystkim co możliwe, brudne i popękane miały wylądować na śmietniku. Kiedy jednak przygotowywałam zdjęcia, spojrzałam na wianki z bratków, przypomniałam sobie tę piosenkę. I pomyślałam, że świetnie pasują do naszego zaklinania wiosny.

"Bratki, bławatki..."






P.S. Moje krokusiki pokazały dziś pączki. Czuję, że jutro już rozwiną pełnię fioletu :)))

6 komentarzy:

  1. I wszystko cudnie ! Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że jesteś w iście WIOSENNYM nastroju, przywołuj przywołuj, bo zimy mam dość!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiosenny motyw!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz tak sobie myślę, że lubię Twoje opowieści...są takie lekkie, spójne i takie cieplutkie...lubię je czytać...a bratki jak to bratki prezentują się wdzięcznie!!!Mój hiacyntek już puszcza pączki!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała ozdoba domu, poza tym z pewnością bardzo przydatna. Ja również bardzo lubię Twoje posty, pisane dobrocią, wrażliwością, zachwytem nad pięknym dokonanym i tym do odkrycia...
    Cudne motywy na stołeczkach, teraz to wiosenni pomocnicy, cieszą oczy ...

    Bardzo dziękuję za wizytę u mnie , taka poranna dawka zrozumienia to załadowane akumulatory na baaaaaardzo długo!
    Cieplutko Cie pozdrawiam, miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochane moje! Ciepło mi się robi na sercu, kiedy czytam takie komentarze. Nie będę ściemniała, że zakładając ten blog chciałam pisać tylko "sobie a muzom". Cieszy mnie, że mój poukładany (choć nie do końca ;), chyba...) świat ktoś odwiedza. Jeszcze bardziej cieszy mnie, kiedy zostawiacie ślad swojej bytności i kreślicie kilka słów. Dziękuję Wam za to z całego zmarzniętego serducha.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie wyróżnieniem...