poniedziałek, 25 stycznia 2010

Zaklinamy ...


Z prawdziwą radością i z całą energią jaką mam przy poniedziałku przyłączam się do ogłoszonego przez Ikę zaklinania wiosny. Może to lekko trąci naiwnością (zwłaszcza jak się spojrzy na zaokienny termometr) a może troszkę wiedźmą (kto czytał "Dom nad rozlewiskiem" pamięta pewnie jak Kaśka wieszała na gałązkach paski kolorowej bibułki, żeby przywołać wiosnę), ale mi to nie przeszkadza i zaczynam swoje czary.

Mam tylko dwie roślinki, bo dalej niż do okolicznych spożywczych się ostatnio nie wypuszczam, ale mam nadzieję, że te dwie malizny niedługo nie tylko zielenią, ale i kolorkiem oczy nasze cieszyć będą.


Żonkile włożyłam do sosjerki od mojego ulubionego ( i jedynego) serwisu. Oczywiście z całą premedytacją i bezwstydnie ściągnęłam ten pomysł od Małgosi (Ona ma duuuuuuużo ładniej).



Miniaturowe krokusiki to maleńkie pocieszenie po sobotniej przygodzie z wodą. Idealnie zmieściły się w najmniejszej osłonce jaką mam w domu i stoją na moim biurku obok komputera i ukochanych szmateksowych miśków. Na potrzeby sesji zdjęciowej wędrowały po całym pokoju, bo miśki chcę Wam kiedyś pokazać w tylko im poświęconym poście.


No a teraz nie pozostaje mi nic innego jak podlewać te dwa zwiastuny i czekać na WIOSNĘ :)) Pozdrawiam Was cieplutko.

P.S. Przed chwilą zadzwonił sąsiad. Tej nocy u nich zamarzły rury. Ciekawe, że tak nas pojedynczo wybiera to zimowa rosyjska ruletka . Nie, żebym od razu chciała solidarnie się przyłączyć, ale dziwne, prawda?

8 komentarzy:

  1. Zaklinajcie dziewczyny, bo cudnie wam to wychodzi:)
    No i powiał zielony wiatr nadzieji na wiosenne ciepełko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie malusie i juz wiosenkę czuć w oddali, bardzo ładne dla nich miejsca znalazłaś... ta sosierka to super pomysł!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawstydzasz mnie Kochana:)cuuudna aranżacja!
    Tych zamarzniętych rur ,to szczerze współczuję:(ale mam wrażenie,ze jak jeszcze troche ten mrozik potrzyma to epoka lodowcowa jak nic nas czeka:(Brrrrrrr
    Pozdrawiam gorąco:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne aranżacje.Ja też mam takie małe roślinki i czekam aż się bardziej zazielenią i zakwitną!
    Dzisiaj u mnie w pracy zamarzły rury!Wody nie było cały dzień i nie wiadomo jak będzie jutro!

    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Dwa kwiaty, ale jakie...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne aranżacje,
    czas wybrać cebulki do przywołania wiosny

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ładnie rosną kwiatuszki. U nas temperatura w nocy poniżej -30. Samochód zamarzł i stoi.
    Muszę też skombinować jakieś cebukowe piękności.
    Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaklinaj, zaklinaj, slońce już sie obudziło ;)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie wyróżnieniem...