Miruś...u mnie jeszcze nie otwarte...wino oczywiście chłodzi się, kończę robić tort dla Jania na jutrzejsze urodziny dla rodziny czekam na męża...powspominamy jak sie narodził....piękny kawałek muzy ale w tym języku jeszcze chyba nie słuchałam nic...:)Dobrego weekendu!
Bez trójki byłoby smuuuuutno. Jeszcze pół godzinki do końca listy. A zajrzałam tu, bo Nohavicę zobaczyłam na deco-pasji :) Pozdrawiam i mimo nieładnej pogody dobrych dni życzę :)
Bez wina jokoś przeżyjemy, co? Bez kominka jednak to przez ten ostatni tydzień ciężko by mi było przeżyć, zważywszy, że to moje jedyne źródło ogrzewania domu;) A w Trójce już Karp kolejny... Jak to szybko zleciało. Minulost super, też mi się plącze w uszach od kiedy usłyszałam. Pozdrawiam ciepło i niech rzeczywistość przestanie skrzeczeć, a zacznie miło mruczeć, czego i Tobie i sobie zyczę...
Miro Miła to jak Ci tam skrzeczy w tym Twoim kawałku świata, to wsiadaj w ciapąg i śmigaj do Mła :) Tylko daj znać wcześniej, to w kominku napalę, dobry nastrój zapodam i wino grzane zrobię, coby zniwelować skutki zimowego szoku (wedle pamięci, że zima żadnej z nas nie robi dobrze :) ). A jeśli ciapąg nie jest dobrym pomysłem, to Lunę na kolanach posadź, w koc się zawiń i herbatę z goździkami zapodaj jeśli lubisz i chwilę pofruwaj w obłokach dla zdrowotności ducha. :) Uścisków moc przesyłam gorących!
25.01.2013 "Minulost" J. Nohavicy byla na pierwszym miejscu Listy Przebojów Programu III. Odwiedziłam Twój Blog bo wklepałam tytuł jego piosenki :o) przy której fantastycznie szyło mi się chusteczniki. Serdecznie Cie pozdrawiam. Ala
Kilka dni temu przyszło zastanowienie , jak na nią trafiłaś. Dzisiejsza audycja przyniosła odpowiedź . Co ciekawe było to jedyne kilka minut kiedy mogło się to zdarzyć. Wieczorem w samochodzie wśród mgieł brzmiało już całkiem przyzwoicie
Lista przebojów programu Trzeciego, a w zasadzie niemal cała Trójka jest dla mnie źródłem inspiracji muzycznych i informacji o muzyce. Są audycje, których słucham regularnie i których treść niemal całkowicie odpowiada moim gustom, są takie, które odkrywają przede mną rejony, do których nigdy bym sama nie zajrzała. Zaglądam dzięki nim i ... zostaję. Bo muzyka, to bardzo, bardzo ważna część mojego życia. Towarzyszy mojej codzienności od pobudki (radio włączam zanim zaparzę sobie kawę) po zaśnięcie. Gdy wspominam, to też często dzięki muzyce, bo ona łączy się z wieloma zdarzeniami z mojej przeszłości. Od dawna chodzi za mną myśl o napisaniu posta na ten właśnie temat, kto wie, może niedługo to zrobię.
Miruś...u mnie jeszcze nie otwarte...wino oczywiście chłodzi się, kończę robić tort dla Jania na jutrzejsze urodziny dla rodziny czekam na męża...powspominamy jak sie narodził....piękny kawałek muzy ale w tym języku jeszcze chyba nie słuchałam nic...:)Dobrego weekendu!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię nie tylko za Nohavicę, którego uwielbiam nie tylko za to ,że u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńNo, skrzeczy. I zapowiadają. Tobie też dobrego. Mimo wszystko:)
OdpowiedzUsuńBez trójki byłoby smuuuuutno. Jeszcze pół godzinki do końca listy. A zajrzałam tu, bo Nohavicę zobaczyłam na deco-pasji :) Pozdrawiam i mimo nieładnej pogody dobrych dni życzę :)
OdpowiedzUsuńjak ja dawno trójki nie słuchałam...pozdrawiam....cieplutko,,,bez skrzeczenia:))))
OdpowiedzUsuń... i nie ma brzydkich kobiet :-)
OdpowiedzUsuńmiło mi sie słuchało.
Pozdrawiam Cię ciepło!
:) i u nas zima tuż za progiem..ale udało mi się rozpalić w kominku:) nie jest źle:))) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBez wina jokoś przeżyjemy, co? Bez kominka jednak to przez ten ostatni tydzień ciężko by mi było przeżyć, zważywszy, że to moje jedyne źródło ogrzewania domu;) A w Trójce już Karp kolejny... Jak to szybko zleciało. Minulost super, też mi się plącze w uszach od kiedy usłyszałam. Pozdrawiam ciepło i niech rzeczywistość przestanie skrzeczeć, a zacznie miło mruczeć, czego i Tobie i sobie zyczę...
OdpowiedzUsuńMiro Miła to jak Ci tam skrzeczy w tym Twoim kawałku świata, to wsiadaj w ciapąg i śmigaj do Mła :) Tylko daj znać wcześniej, to w kominku napalę, dobry nastrój zapodam i wino grzane zrobię, coby zniwelować skutki zimowego szoku (wedle pamięci, że zima żadnej z nas nie robi dobrze :) ). A jeśli ciapąg nie jest dobrym pomysłem, to Lunę na kolanach posadź, w koc się zawiń i herbatę z goździkami zapodaj jeśli lubisz i chwilę pofruwaj w obłokach dla zdrowotności ducha. :) Uścisków moc przesyłam gorących!
OdpowiedzUsuństęskniłam się.
OdpowiedzUsuńPalisz już w kominku... prawda?
OdpowiedzUsuńRadosnych, magicznych, wypełnionych rodzinnymi chwilami Świąt Bożego Narodzenia!
OdpowiedzUsuńTomaszowa
Mirulku.... Spokojnych, radosnych, zdrowych i.... chociaz troché leniwych:)Buziolki wielkie!
OdpowiedzUsuń25.01.2013 "Minulost" J. Nohavicy byla na pierwszym miejscu Listy Przebojów Programu III. Odwiedziłam Twój Blog bo wklepałam tytuł jego piosenki :o) przy której fantastycznie szyło mi się chusteczniki. Serdecznie Cie pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńKilka dni temu przyszło zastanowienie , jak na nią trafiłaś. Dzisiejsza audycja przyniosła odpowiedź . Co ciekawe było to jedyne kilka minut kiedy mogło się to zdarzyć. Wieczorem w samochodzie wśród mgieł brzmiało już całkiem przyzwoicie
OdpowiedzUsuńLista przebojów programu Trzeciego, a w zasadzie niemal cała Trójka jest dla mnie źródłem inspiracji muzycznych i informacji o muzyce. Są audycje, których słucham regularnie i których treść niemal całkowicie odpowiada moim gustom, są takie, które odkrywają przede mną rejony, do których nigdy bym sama nie zajrzała. Zaglądam dzięki nim i ... zostaję. Bo muzyka, to bardzo, bardzo ważna część mojego życia. Towarzyszy mojej codzienności od pobudki (radio włączam zanim zaparzę sobie kawę) po zaśnięcie. Gdy wspominam, to też często dzięki muzyce, bo ona łączy się z wieloma zdarzeniami z mojej przeszłości. Od dawna chodzi za mną myśl o napisaniu posta na ten właśnie temat, kto wie, może niedługo to zrobię.
Usuń