środa, 27 października 2010

Anielsko, sielsko już ... niekoniecznie

Ta serwetka to było objawienie! Nie przepadam za anielskimi motywami, bo te, które widuję najczęściej na serwetkach czy papierach do decou-, to albo oklepane już "podparte na łokciach" amorki w rozmaitych wariantach albo takie "kościółkowe" fruwające golaski, które jakoś do mnie nie przemawiają. Pewnie za mało romantyczna jestem, albo słabo szukam. Nie ważne! Dość, że gdy zobaczyłam te aniołki, to wiedziałam, że wreszcie mam coś w moim stylu. Nie odstraszyła mnie nawet dwa razy wyższa od standardowej cena przy dość nieekonomicznym nadruku. To był mało istotny szczegół, bo ja je po prostu musiałam mieć! A jak już do mnie dotarły, to poleciałam hurtem.

Pierwszy aniołek usiadł na zakładce zrobionej dla Elamiki ...


Trochę się musiał ścisnąć biedaczek, troszkę trzeba mu było przyciąć skrzydełka, ale czegóż można wymagać od deseczki o wymiarach 5 na 15 cm.

Kolejny, jeszcze bardziej przycięty stał się broszką. Prostą i skromną, idealną do moich czarnych ubrań. Na razie jednak nie chce się odczepić od kosza z włóczką. :))


A potem to już mnie poniosło...

...lusterko, na którym anioł mógł wreszcie rozwinąć skrzydła...



... obrazek na mojej ulubionej okrągłej deseczce ... może trochę mroczny, ale właśnie tę surowość tła chciałam skontrastować z uroczą delikatną buzią anielskiej dziewczynki...

... i w końcu zawieszka-serduszko...




W ten sposób zupełnie niechcący powstał mały anielski zestaw. Jakoś tak nie mogę nigdy poprzestać na jednym przedmiocie i zawsze kończy się kompletem. Następne czekają już w kolejce by się Wam pokazać.


Tymczasem miłego dnia Wam życzę i dziękuję, że mnie odwiedzacie, że rozmawiacie ze mną w komentarzach. To dla mnie bardzo ważne. Naprawdę.

43 komentarze:

  1. Ja również nie jestem wielką fanką amorków. Mam dwa żywe w domu, czasem im rosną różki ale c'est la vie.
    Twoje aniołki mają tego diabełka w oczach, co czynie je bardziej interesującymi.Serduszko jest po prostu bajeczne. może kiedyś skusisz się na wymiankę ze mną ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też by poniosło, gdybym tylko umiała :-)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam te serwetki na stronie mojego Pana od serwetek, nawybiewałam 100 innych a tego wzoru nie wzięłam ;-( jakaś sierota byłam ....
    Piękne rzeczy stworzyłaś !!!!
    Wyszedł uroczy komplecik !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście aniołek o niepospolitej urodzie. Widzę,że też masz skłonności to tworzenia z rozmachem, ale za to komplecik wyszedł jak marzenie. Bardzo podoba mi się zestawienie kolorystyczne.

    Pozdrawiam serdecznie
    Ela Rubin

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne te Twoje prace. Zazdroszczę umiejętności i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniołek uroczy a na okrągłej deseczce-miodzio!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam aniołki. Kiedyś żeby się mąż nie czepiał, wmówiłam mu że córka zbiera i dlatego je kupuję. Wielka to musiała być siła perswazji, bo dziecko lat podówczas 1 z małym okładem raczej się kolekcjami nie zajmowało. Nie mówiąc już o tym, że nie mogło zaprzeczyć;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiesz ja też nie przepadam za aniołkowatymi wzorkami ale ten jest rewelacyjny...zakładeczka mnie urzekła naj!czekam na resztę Twojego uniesienia aniołowego!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ach Miruś pokażę kuchnie, pokażę ale wciąż brak jej wykończenia...cierpliwości Kobitko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam do aniołków dokładnie ten sam stosunek, ale ten jest cudny! Gdzie ja oczy miałam, że kupiłam te serwetki "obok", a tej nie:)? Komplecik piękny - jedno ładniejsze od drugiego. Mnie chyba najbardziej urzekła broszka i zakładka. Prześliczne! Pozdrawiam słonecznie przy dźwiękach "Zorby" w RMF Classic. Może razem słuchamy:D?

    OdpowiedzUsuń
  11. Madzika - po co kiedyś? Dawaj szybciutko adres to aniołkowe serducho przyleci do Ciebie.

    MarioPar - oj umiesz Ty takie rzeczy, że mi pozostaje tylko patrzeć z dziobem rozdziawionym :))

    Kaprys - a ja myślałam, że to mój Pan...buuuu...ale nie mam szans, bo Ty go masz jakby pod ręką ;))) Zajrzałam do niego dzisiaj, dołożył kolejne dziewczynkowe serwetki. Nie ma wyjścia trzeba pisać :)

    Rubinela - witam Cię po raz pierwszy tutaj :)) Oczywiście od razu pobiegłam do Ciebie i widzę, że jesteś kobietą wielu talentów - szycie, decou- i biżuteria. A ja taka sroczka biżutkowa jestem...wielkie pierścienie, wiszące wisiory i kolczyki wszelkiej maści ...oj Ty szczęściaro...umieć takie rzeczy zrobić!!!!

    Janeczko - za to na szydełku to ja marniutko, oj marniutko ...

    OLQA - dzięki :)))

    Nivejko - masz Ci kobieto dar przekonywania w mowie i piśmie

    Aguś - na razie anioły odstawiłam, bo lubię płodozmian, kończę eksploatować motywy z "Memories" ale już kombinuję co by tu nowego wymyślić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hanutko - ja w tym tygodniu "zdradziłam" classic dla Trójki, bo wiesz, 1500 lista przebojów i cały tydzień Pan Marek serwuje hiciory z 28-lecia. Wczoraj pierwszy raz po n-latach usłyszałam "Minus 10 w Rio" Lady punków i tak mi się jakoś nostalgicznie zrobiło, chociaż wtedy, to ja raczej byłam w biało-czarne pasy ;)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie Cię poniosło i bardzo dobrze, niechcący komplecik wyszedł bosko i będzie w sam raz na bożonarodzeniowe prezenty :))
    Ściskam i maila piszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też lubię tego aniołecka ;-)
    Bardzo mi się widzi serduszko! Na to bym nie wpadła.
    Moje wariacje możesz podejżeć tutaj: http://robie-bo-lubie.blogspot.com/2010/06/troche-romantyzmu.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Ikus - odpisałam

    Aga - zajrzałam, obejrzałam, skomentowałam ... że pozwolę sobie sparafrazować Gajusza Juliusza C. Że ja wtedy ominęłam Twój wpis... wakacje były czy co?

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ladne prace. Zakladki i broszka najbardziej mi wpadly w oko. Rewelacja .
    pozdraiwma

    OdpowiedzUsuń
  17. CUDNY KOMPLECIK - ten Aniołek jest wprost uroczy, ma taką śliczną buziunię, że nie można mu się oprzeć.
    Każdy element kompletu mnie zachwycił i muszę przyznać, że jesteś szczęściarą...upolować taką serwetkę :)ja na nią jeszcze nigdy nie trafiłam
    - buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny aniołek, całkowicie rozumiem za co go pokochałas, jest niesamowity, a Twoje wytworki cudne.

    OdpowiedzUsuń
  19. Motyw na prawdę świetny :-) To nie jest taki typowy aniołek tylko kojarzy mi się z aktorką Shirley Temple jak była mała. Jest w nim pewna łobuzeria :D
    Lustereczko jest cudne- widać urocze skrzydełka :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. seria bardzo ciekawa i inspirująca ... aniołek ze miasta aniołów ... i pana nie kojarzę ...podzielisz się adresem?:)

    OdpowiedzUsuń
  21. o mamo!!!
    ale cudny ten motyw!!!
    a jak go pięknie w te przedmioty wkomponowałaś:):):)
    zdradź proszę adres tego sprzedawcy:)
    serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale Ty zdolna jesteś:) Super aniołek!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję. Naprawdę nie spodziewałam się tylu komplementów pod adresem mojej amatorskiej dłubaniny.
    Oczywiście dzielę się adresem "mojego" Pana Serwetkowego. Oprócz tego aniołka-łobuziaka ma w ofercie dwie równie urocze dziewuszki w tym samym stylu.

    http://www.serwetki.xip.pl/

    Buziaki!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny ten anielski motyw!!Słodki buziaczek!
    Twoje prace są śliczne!Serduszko szczególnie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniołki w wersji retro-dziewczecej są śliczne, właśnie poluję na karteczki świąteczne z aniołkami w tym klimacie (znalazłam na razie ze 3 na blogu graphicfairy). Twoje prace znowu mnie zachwycają, najbardziej ta, jak napisałaś, mroczna - na okrągłej deseczce, ma taki dziwny, ujmujący klimat;)
    A wiesz, że ja dziś maszerowałam do pracy ze słuchawkami w uszach a w słuchawkach co? 3-ka i Pan Marek nadający;) Niestety nie mogłam się za długo napawać, bo w pracy niestety się nie da... Normalnie to rzadko korzystam ze słuchawek, bo w uszy mnie cisną;) ale jubileuszowych audycji chciałam choć wyrywkowo posłuchać. Za to w piątkowy wieczór...;) Pozdrawiam gorąco:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Z aniołkowego zestawu głosuję na serducho:) Jakoś tak mi się widzi na...choince:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  27. aagaa - dziękuję :)))

    konstancja30 - no co Ty! Nie ma za co. Koleżanki powinny się dzielić ;))

    Sunsette - wiedziałam, że nas, fanek Pana Marka i listy jest więcej. :))) Dla mnie to kawał historii - mojej też. To do piątku!

    OdpowiedzUsuń
  28. Mira, dopiero wróciłam i aż krzyknęłam z radości na Twoją propozycję.Tylko nie mogę namierzyć Twojego maila.Jakbyś mogła zostawić mi namiar na moim blogu,
    ustaliłybyśmy szczegóły naszej wymianki (hura, hura,hura) :0)

    OdpowiedzUsuń
  29. No i zakochałam sie w Twoim aniołku serduszku-zawieszce. Mialas 1000 procentowa racje że kleisz akurat tego aniołka na wszystkim.
    jest prze prze.
    Buziole w nocha.

    OdpowiedzUsuń
  30. Też mama ostatnio jakąś aniołową zakrętkę;))) Cały komplecik wyszedł cudny, a aniołeczek na serduszku jest taki mniam, mniam, że o jejq!:)))
    ps. Miruś, wracając do Tolka Banana, czy Ty wiesz, że ten aktor, odtwórca roli Tolka, odszedł jeszcze w latach 70-ych popełniając samobójstwo z ...miłości...??mam fajne filmiki z youtoba, podeślę przy okazji, bo to historia całej załogi Tolka...30 lat później.
    Pozdrowienia:))

    OdpowiedzUsuń
  31. zapachniało świętami od tych anielskości:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Zastrzeliłaś nas serią i to jaką? Oczywiście jako maniaczka zakładek uważam że jest najładniejsza z całego zestawu :P Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  33. jasnobłękitna - serducha na choince...to jest myśl

    madzika - buziak, odpisałam na emalię

    HANNAH - buziol w noch i trzymaj się!!! Jestem z Wami.

    lejdik - widziałam ten film o losach dzieciaków od Tolka. Szkoda, że już bez niego. Gdzieś słyszałam, że jego śmierć nie została wyjaśniona, że były tam jakieś watki polityczne... chociaż ja wolę zdecydowanie Twoją wersję.

    Klaus - skojarzenia ze Świętami najzupełniej niezamierzone :))) chociaż już coś jest w powietrzu... a w Lidlu już kilka tygodni temu widziałam kalendarze adwentowe. Kiedyś sklepy czekały przynajmniej do listopada, ale jak widać trzeba się spieszyć by być te trzy kroki przed konkurencją.

    Bestyjeczko - ja też kocham zakładki... i robić i używać :)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale anielsko u Ciebie.Piękny motyw.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Zdolna Baba z Ciebie jest, niech mnie gęś kopnie. Wiesz, chyba będziesz musziała szykować się na emalijkę ode mnie w sprawach tłumaczeniowo-wytwórczych:):):) A tymczasem buźki ślę.
    PS> Tą zakładką i serduchem to mnie już całkiem uwiodłaś;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Penelopo - jak miło Cie u mnie widzieć! Pozdrawiam cieplutko.

    deZeal - siedzę w gotowości...paluchy na klawiaturze...czekam :))) Pisz Ty i ta gęś też ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Te mordki Cherubinków są po prostu przesłodkie.Tez chce takąąąą...

    OdpowiedzUsuń
  38. To ostatnie serduszko jest po prostu rozczulająco urocze! Motyw ciekawy i skorzystam z podanego adresu. Ja ostatnio trafiłam w necie na ciekawe aniołki w: www.galeriapapieru.com.pl - jeszcze do mnie nie dotarły, wobec czego nie mogę powiedzieć, jak się prezentują na żywo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. ROMA - dzięki za namiary. Śliczne są te papiery!

    OdpowiedzUsuń
  40. Piękny aniołkowy komplecik :)
    Serduszko mnie po prostu urzekło, ach! :)
    Pozdrowienia od różanego...

    OdpowiedzUsuń
  41. Serduszko w rzeczywistości jeszcze piękniejsze niż na zdjęciu :)Pięknie dziękuję.Kolczyki boskie,zazdroszczę Mariannie...

    OdpowiedzUsuń
  42. Madziko - przeczesałam na Twoim blogu wszystkie zdjęcia i słowo harcerza - nigdzie ucha nie widać :))) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie wyróżnieniem...