Mocno spóźnione te moje podziękowania, aż mi wstyd, że tyle zwlekałam, ale co tu dużo mówić... Czas zapiernicza jak szalony, obowiązków nie ubywa. Ponieważ grzeczna ze mnie dziewczynka, to ze zwyczajnym "dziękuję" nie czekałam tak długo, ale takie blogowe, publiczne podziękowania wypada już okrasić fotką jakąś. A jak fotka, to polowanie na światło, potem kopiowanie, zmniejszanie, obrabianie itp. Same wiecie jak to jest. Ale dobra, dość marudzenia i zagadywania, przechodzę do konkretów. A konkrety są przecudnej urody, czego moje zdjęcia zupełnie nie oddają, za co przepraszam Autorki a czytających i oglądających proszę o podkręcenie wyobraźni na max i "podkolorowanie" sobie tego co widzą :)).
Na początek kartki od Marty. Marta nie tylko dekupażuje tak, że za każdym razem gdy widzę Jej nowe dzieła to zamieram w niemym zachwycie, Marta też scrapuje. I gdy zobaczyłam na Jej blogu TE karteczki zakochałam się w subtelnym stylu, kolorystyce zgaszonej, zdobnictwie nienachalnym, wyważonym. Spytałam Martę, czy zrobiłaby podobną dla mnie i ... chwilę później miałam już u siebie nie tylko piękną kartkę urodzinową dla mojej Mamy, ale też kartkę dla nowożeńców, do których wybieraliśmy się na wesele. Teraz, gdy obie dotarły do adresatów mogę je pokazać na blogu.
Na początek kartki od Marty. Marta nie tylko dekupażuje tak, że za każdym razem gdy widzę Jej nowe dzieła to zamieram w niemym zachwycie, Marta też scrapuje. I gdy zobaczyłam na Jej blogu TE karteczki zakochałam się w subtelnym stylu, kolorystyce zgaszonej, zdobnictwie nienachalnym, wyważonym. Spytałam Martę, czy zrobiłaby podobną dla mnie i ... chwilę później miałam już u siebie nie tylko piękną kartkę urodzinową dla mojej Mamy, ale też kartkę dla nowożeńców, do których wybieraliśmy się na wesele. Teraz, gdy obie dotarły do adresatów mogę je pokazać na blogu.
Zdjęcie tej kartki pochodzi z bloga Marty, mam nadzieję, że nie pogniewa się na mnie za użycie go bez pytania, ale w ferworze pakowania po prostu zapomniałam o uwiecznieniu dla potomności.
Ponieważ prócz talentu Marta ma również wielkie serce to w paczuszce oprócz kartek był wielki plik serwetek do decou-, dodam tylko, że nie pierwszy jaki od Niej otrzymałam, bo Marta dzieli się swoimi zbiorami spontanicznie i bez okazji.
Ponieważ prócz talentu Marta ma również wielkie serce to w paczuszce oprócz kartek był wielki plik serwetek do decou-, dodam tylko, że nie pierwszy jaki od Niej otrzymałam, bo Marta dzieli się swoimi zbiorami spontanicznie i bez okazji.
Marto, kobieto piękna, zdolna i dobra
jeszcze raz Ci za wszystko dziękuję.
jeszcze raz Ci za wszystko dziękuję.
Poszczęściło mi się ostatnio w losowaniu candy u MaJu i zostałam właścicielką uroczego woreczka uszytego i ozdobionego przez Anetę. Powiem szczerze, woreczek na żywo jest tak piękny, że traktowanie go jako "przechowalni" dla czegokolwiek wydaje mi się niemal profanacją. Dlatego na razie leży sobie na honorowym miejscu, w zasięgu wzroku, żebym mogła patrzeć sobie na niego, wzdychać jaki jest piękny i żałować w duchu i na głos, że sama tak nie potrafię.
Chwilka niepewności przed otwarciem opakowania....
... i już moim oczom ukazała się urocza zawartość, woreczek i cudne w swojej prostocie lniane serduszko.
Chwilka niepewności przed otwarciem opakowania....
... i już moim oczom ukazała się urocza zawartość, woreczek i cudne w swojej prostocie lniane serduszko.
No tak wyrzuty sumienia mają swoje prawa, ale lepiej późno niż wcale a wszystkie te rzeczy śliczne są no i gratulacje z powodu wygranej, bo to duży fart trzeba mieć.
OdpowiedzUsuńfajnie masz... ale na wszystko zasłużyłaś:) pozdrawiam serdecznie i życzę udanego lata:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dostałaś. Jest czego pozazdrościć. Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńPodarunki są urocze!A czas płynie swoim rytmem...:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że z prezentami trafiło na Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńKartki piękne.
Pozdrawiam serdecznie
Mireczko, wspaniałe upominki!!!
OdpowiedzUsuńKartki śliczne, sama pomyślę czy nie zamówić u Marty (mam we wrześniu ślub znajomych)
a woreczek Anety...cudo, sama wiem coś o tym (posiadam cząstkę jej twórczości).
Czas goni i mamy mało czasu, więc życzę Ci wydłużonej doby i miłych chwil wakacyjnych - BUziaKI
Cudowności:) i bardzo dobrze, że trafiły do Ciebie.. wiem, że potrafisz docenić ich wartość - twórczość rąk ludzi z dobrym sercem.. Jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńNiooo nie wszytko, kaczkę kupiłam na poprzednich brocantach, bo juz zamykali. a dziś 3 pary wypasionych butów dla Raszka, bluzę i kurtę. hihihih.
OdpowiedzUsuńAle mówie ci, to rusztowanie to normalnie mnie tak korci, że achhhhhhh-dobra poczekam poczekam
Zapraszam do mnie do na zabawę i odbiór nagrody :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję.
OdpowiedzUsuńHanko! Przywiąż się do kaloryfera albo coś, ale nie wspinaj się na nic wyższego niż stopień schodów ;))) Buziaki dla Raszka
Mirelko - dziękuję za wyróżnienie. To bardzo miłe, tylko czy jest coś jeszcze czego o mnie nie wiecie???? Muszę pomyśleć.
Mireczko szczerze gratuluje i wygranej i karteczek, bo sa spektakularnie piekne!!!!
OdpowiedzUsuńCo do wyrzutow sumienia.....hmmm....od tygodnia "pisze sie" moj post i ciagle cos poprawiam i dorzucam, choc wczesniej nigdy tego nie robilam...Starosc????? Depresja???? "Przerobienie"????? Ja...nie wiem...ale wyrzuty sumienia mam. Duze...
Rozumiem Cie...Sciskam pozdrawiam i serdecznosci sle!
NO ZAZDRASZCZAM TYCH PIĘKNOŚCI...SAMA BYM TEN WORECZEK TRZYMAŁA W HONOROWYM MIEJSCU-POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńsuper piękności:)
OdpowiedzUsuń