poniedziałek, 25 lipca 2011

Cóż robić, gdy za oknem listopad...


Nie udał nam się lipiec w tym roku :( Kapryśny jakiś taki, niezdecydowany, popadający w skrajności . Niczego nie można zaplanować, bo po tygodniu szaroburym, zimnym i mokrym funduje weekend z upałem powyżej 30 stopni i dusznym, przedburzowym powietrzem. Mi to doskwiera umiarkowanie, bo czy ładnie, czy brzydko i tak siedzę całymi dniami przed komputerem, ale dzieci mi się nudzą. Podsłuchałam nawet, że Synio pytał młodszą siostrę, czy nie ma już dość wakacji... Szkoda mi ich, bo gdy jest ładnie na dworze to nawet w mieście można sobie fajnie zorganizować dzień, ale gdy leje pojawia się NUDA. No bo ileż można grać na komputerze czy oglądać durnowate bajki w tv?

Oczywiście staramy się uatrakcyjnić dzieciom wakacje, jest czas na kino, na basen czy weekendowy wypad do ciepłych źródeł, ale przecież to nie to samo, co wyjazd gdzieś dalej od domu i na dłużej niż jeden dzień. Poza tym, w miarę jak dzieci dorastają coraz trudniej jest wymyślić coś, co zadowoli całą rodzinę. Prawie dorosły nastolatek, fan rolek, hip-hopu i miejskiego zgiełku będzie się nudził w jakimś odciętym od cywilizacji gospodarstwie agroturystycznym, do którego ja pojechałabym choćby zaraz. Młodą zanudzi zwiedzanie zabytków i muzeów. Do tego dochodzi moja niechęć do plażowania i paniczny wręcz strach przed lataniem. Zaplanowanie kilku czy kilkunastu dni, po których cała czwórka zgodnie powie "to były fajne wakacje" to prawdziwa logistyczna łamigłówka. Dlatego idziemy na kompromisy. Jednym z nich wydaje się być kilkudniowy wypad do Wrocławia. Młody ma tam jedną z lepszych w Polsce "miejscówek", czyli kryty skatepark, w którym będzie mógł szaleć przez całe dnie, my zwiedzimy miasto, o którego urodzie wiele słyszeliśmy a Młoda w nagrodę za niemarudzenie na spacerze dostanie popołudnie w aquaparku.
Oczywiście, jak to u nas pomysł urodził się nagle i trochę "na wariata". Dlatego mam pytanie i prośbę do wszystkich znających Wrocław. Czy możecie polecić nam jakieś fajne miejsce noclegowe, hotel, pensjonat itp.? Nie musi być koniecznie w centrum, najlepiej na obrzeżach miasta od strony autostrady. Grzebię sobie oczywiście w necie i szukam czegoś fajnego, ale mi nazwy wrocławskich ulic niewiele mówią. A chodzi mi o wygodny dojazd do centrum niekoniecznie autem ale też komunikacją miejską. Gdyby ktoś chciał podzielić się ze mną jakimś namiarem to proszę o maila na poukladanyswiat@interia.pl lub informację w komentarzu. Jeśli wiecie o jakimś wartym zobaczenia a nieznanym szerzej miejscu we Wrocławiu, fajnej knajpce, galerii, sklepiku z cudami to poproszę również o takie namiary.

A tymczasem pozdrawiam Was z mokrego i szarego Krakowa


* - zdjęcie Wrocławia mam stąd

15 komentarzy:

  1. Miro :) u mnie pogoda podobna, właśnie deszcz dzwoni o szyby :(( Mam już dość tego lipca!! wczoraj dopadło mnie maksymalne wkurzenie i zabrałam dziewczyny w ulewę na spacer do lasu i było cudnie - co krok kałuże, las jakiś taki magiczny ciężki, inny.
    Oczywiście nie przemokłyśmy dzięki kaloszkom i płaszczom p/deszczowym :)
    Co do Wrocławia niestety nie pomogę, ale zostawię buziaki na poprawę nastroju :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Nocleg we Wro.- mogę polecić: "Hotel Bursa Nauczycielska
    adres: Kotlarska 42
    miejscowość: Wrocław, woj. dolnośląskie
    telefon: +48713443781"
    ul. Kotlarska to samo centrum - dwa kroki od rynku- ceny przystępne - warunki niezłe. Jest jeszcze jeden hotel nauczycielski na Placu Grunwaldzkim ale nie pamietam konkretów- z obu miejsc korzystałam choć już dość dawno.
    Pozdrawiam - miłego wypoczynku życzę. Dolny Śląsk dziś słoneczny nawet... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miro Kochana, jak bardzo dobrze Cię rozumiem,chociaż u mnie dzieciaków małych nie ma ale już nawet psy się nudzą.. a ja mam dzisiaj taki kryzys z samopoczuciem, że najchętniej chyba nie wstawałabym dzisiaj z łózka..brakuje mi słońca.. brakuje mi po prostu światła..

    Jeżeli chodzi o Wrocław to na nocleg polecam miejsce, które chwalą sobie nawet moich Artyści - że jest z klimatem i niedrogie.. oto namiar: http://www.mleczarniahostel.pl/

    Jeżeli chodzi o ciekawostki do zobaczenia no to z tym u mnie gorzej.. wiadomo, ze mi wystarczyłby festiwal filmowy Gutka "Nowe Horyzonty", który właśnie trwa (http://www.nowehoryzonty.pl/) .. już byłabym szczęśliwa.

    Ale polecam Ci - zajrzyj na ten portal: http://www.rodzinnepodroze.pl/?utf8=%E2%9C%93&start_address=Wroc%C5%82aw&stop_address=wroc%C5%82aw&radius=50&pc[]=1&pc[]=2&pc[]=3&pc[]=4&pc[]=5&ac[]=1&ac[]=2&ac[]=3

    Mam nadzieję, ze Ci trochę pomogłam. Trzymam kciuki za udany wyjazd. Idę szukać energii i uspokoić psy, bo z nudów zaczęły kota ganiać po domu.. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wrocław, śliczne miasto. Tam z pewnością każdy z was znajdzie coś dla siebie. W kwestii adresów nie będę pomocna, ale życzę udanego wypadu.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech ta pogoda :/ na szczęście w Poznaniu dziś wyjrzało słonce i w końcu jest powyżej 20 stopni :)
    Gdy będziesz we Wrocku to koniecznie odwiedź Ostrów Tumski i wejdź na wieże skąd rozpościera się piękny widok na Wrocław :))

    OdpowiedzUsuń
  6. My właśnie jesteśmy po kilkudniowym pobycie we Wrocławiu. Jeśli chodzi o kwaterę to nocowaliśmy w domkach campingowych na polu campingowym obok stadionu olimpijskiego. Nie były to żaden standard ani luksus ale nie zamieniłabym tego na jakiś hotel. Cisza, spokój, przestrzeń i niesamowita bliskość do wielu atrakcji. Obok stadionu przystanek tramwajowy - tramwaj 33+ i wciągu 10- 15 minut jesteśmy na rynku. Około 15-20 minut pieszo i jesteśmy przy Fonatnnie Pergola, ogrodzie botanicznym i zoo.
    Jeślibyś była zainteresowana to podam numer telefonu na e-mail:
    aniasz1@autograf.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny! Jesteście jak zwykle niezawodne. Dziękuję za namiary na spanko, sama też wypatrzyłam to i owo w necie, więc dziś wieczorem robimy z Małżem burzę mózgów i rezerwujemy noclegi. O wrażenia się nie martwię. Wrocław to magiczne miasto, na pewno będziemy zachwyceni. Oby tylko pogoda dopisała.
    Oczywiście, jeśli ktoś ma jeszcze jakieś propozycje, to proszę. Wyjazd dopiero pod koniec tygodnia :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście rodzinne plany wakacyjne wymagają wielu kompromisów:) U nas w tym roku wygrała opcja plażowa, ale się z Panem Mężem tak do końca nie damy:) i będzie pół na pół ze zwiedzaniem.
    Wrocławia nie znam, więc nie pomogę, ale życzę wspaniałego wypoczynku i wielu cudownych wrażeń. Hania

    OdpowiedzUsuń
  9. Malarstwo i muzea pewnie odpadają, więc Panorama Racławicka to może nic atrakcyjnego dla młodych?
    Ogród botaniczny najpiękniejszy w maju, ale warto zajrzeć ku odprężeniu, uliczki wokół rynku i sam rynek - zadzierajcie głowy :) Piwiarnia Spiż w Ratuszu dla taty i mamy :) Może więcej dowiesz się od Wrocławianki Bestyjeczki? Miłego pobytu!

    OdpowiedzUsuń
  10. hanutko - spróbujemy dojść do porozumienia. Na szczęście Synia można samego zostawić w jego "raju". Z Młodą będziemy negocjować ;)))

    Lewkonio - wybieramy się do ogrodu botanicznego, myślę, że i w lipcu będzie co oglądać. Bestyjeczka wrzuciła mi na maila tyle linków, ze nie wiem, czy zdołamy wszystko zobaczyć w dwa dni. Ale nic straconego, snuje nam się po głowie jeszcze jeden, jesienny (i bezdzietny) wypad do Wrocławia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Listopadowy lipiec... Ty przynajmniej możesz robić swoje cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj pozazdrościć pojechałabym byle czym, byle gdzie, nie z byle kim a tu kiblować trzeba. Wrocławia nie znam, więc nie pomogę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miruś, Wrocław znam tak jak suwak logarytmiczny, czyli wcale :), ale wpadłam Cię cmoknąć i uściskać! Cmok! I ścisk! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wrocław kocham nawet w lipcowym listopadzie.
    A u Ciebie jak zawsze wszystko.... poukładane.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mireczko, czytając "Ciebie", mogłabym rzec to samo.
    Moje tegoroczne wakacje są też mało ciekawe dla mojego Miśka: były 2 tyg. obozu w Łebie i co dalej???
    Teraz siedzimy cały czas na działce, ale to nie to samo dla Niego co wyjazd z rodzicami - GDZIEŚ W CUDOWNE MIEJSCE.
    Tegoroczne wakacje skomplikowała sytuacja w firmie i cóż Misiek musiał to zrozumieć :)
    - Wrocław ładne miasto...wyszalejcie się wakacyjnie :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie wyróżnieniem...