środa, 1 września 2010

No to wylosowałam ...


Zgodnie z obietnicą, zaraz po powrocie ze szkoły zabrałam się do losowania osoby, która zaopiekuje się zadumaną damą w sepii. "Sierotka", która miała mieszać karteczki niestety wypięła się na ceremonię i zamieniwszy w tempie ekspresowym strój galowy na wygodne "cywilne" ciuchy wybyła do koleżanki wykorzystać ostatni dzień laby. Melduje się co godzinę przy furtce, ale tylko po to by zapytać, czy może jeszcze zostać. A niech się bawi, od jutra już takiego luzu nie będzie.

Ja też się pobawiłam i przygotowałam 36 karteczek z Waszymi nickami, wszystkie zawinęłam jak świstak i własnoręcznie wymieszawszy wylosowałam...

Różany Anioł

... to właśnie do Niej poleci paczuszka. Gratuluję serdecznie, mam nadzieję, że obrazek Ci się spodoba także z bliska (ale mam pietra!). Poproszę oczywiście o adres na poukladanyswiat@interia.pl

Nie zamieszczam zwyczajowej w takiej sytuacji sesji zdjęciowej, wybaczcie, ale o ile pstryknięcie kilku fotek nawet przy tak marnym świetle nie byłoby problemem, tak już przeniesienie ich do komputera wymaga wyższego wykształcenia technicznego i tytułu inżyniera. Mój zdezelowany laptop ( to słowo, od kiedy znam DeZeal ma dla mnie jakieś takie cieplejsze znaczenie) nie współpracuje z kabelkiem od aparatu. Żeby zdjęcia znalazły się na moim ekranie trzeba przycisnąć tyle klawiszy w komputerze Małża, że choć nie jestem osobą a-techniczną, to tej procedury jakoś nie potrafię przyswoić. Dlatego jest bez zdjęć, ale za to szybko :)))) Komisji kontroli gier i zakładów też nie było, musicie uwierzyć na słowo, że losowanie było uczciwe. Brały w nim udział wszystkie osoby, które zostawiły swój komentarz pod postem z 16 sierpnia. Przy okazji witam serdecznie dziewczyny, których nie miałam okazji poznać wcześniej. Mam nadzieję, że wpadniecie do mnie jeszcze kiedyś :))

A tymczasem życząc nam wszystkim, żeby to niebo wreszcie przestało płakać zostawiam piosenkę, która "chodzi" za mną dzisiaj od rana i wyjątkowo, moim zdaniem, pasuje do mojego nostalgicznego candy-nie candy. I do tego niesie tyle ciepłych wspomnień z czasów studiów. Ech... kiedy to było.


20 komentarzy:

  1. Gratuluję Aniołowi, chociaż nie ukrywam, że miałam chrapkę...:-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehehehe, Miruś kochana, a tos mi humor poprawiła, znaczy się ze zdezelowanym komputerem Ci sie kojarzę:) Tyz piknie:)
    A Aniołowi gratuluję cudnego obrazka:)
    Buziaczki ślę

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, De Zeal, ale ja Cię chyba nie obraziłam. Bo przecież nie Ty mi się kojarzysz ze zdezelowanym komputerem, tylko słowo "zdezelowany" ma teraz kompletnie inne od pierwotnego, miłe i ciepłe znaczenie. Buziak!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobre idzie od morza. U mnie już się przejaśnia:)
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. No coś Ty, Miruś, pewnie że mnie nie obraziłaś! Wręcz przeciwnie - uśmiałam się do łez i muszę przyznać, ze bardzo podoba mi się Twoje skojarzenie:)
    Buźki dwie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nivejko - czekam z niecierpliwością na to "dobre" bo mi znowu sufit płacze :((((

    DeZeal - to kamień z serca! Buziak!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dołączam sie do gratulacji:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ależ Anioł ma szczęście...u mnie dziś było piękne słonko to Miruś 22 promyczki dla ciebie:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniołowi marzenie się spełniło :):) gratuluję z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulację:)

    U mnie dziś słonko świeciło:)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. gratuluję Aniołowi i również czekam na koniec deszczu

    OdpowiedzUsuń
  12. oj Aniele, Aniele...zgarniasz cudeńko za cudeńkiem:)
    Jak Ty to robisz?
    Gratuluję i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję zdobywczyni tych cudowności:)). Może innym razem mnie się poszczęści

    OdpowiedzUsuń
  14. coś n ie mam farta w losowaniach..no nic.. cierpliwości.. w końcu się utrafi..a za piosenke dzięki serdeczne.. faktycznie przywołuje wiele wspomnień:)

    OdpowiedzUsuń
  15. coś n ie mam farta w losowaniach..no nic.. cierpliwości.. w końcu się utrafi..a za piosenke dzięki serdeczne.. faktycznie przywołuje wiele wspomnień:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak, Anioł to prawdziwa szczęściara! :)
    Dziękuję Miruś /tak ma też na imię moja kochana Mamuśka/:) To piękny prezent i nie ukrywam, że bardzo chciałam go mieć w swoim aniołowie :)
    Pozdrowienia od różanego...

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluje Aniolkowi, juz u niej podziwialm wygrana.
    Piekna muzyka.
    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluje RA !
    Zapraszam Ciebie kochana do zabawy w Lubię.
    Przesyłam dużo słońca

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie wyróżnieniem...